141
140
Zatrzymał się i znów ją pocałował, powolnymi ruchami języka wo
- Oto dlaczego - odparł prawie gniewnie.
dząc po rozgrzanych wypukłościach warg. Wątpił, czy kiedykolwiek się
Uśmiech Hope był, podobnie jak jej ciało, jednocześnie zaprosze
nią nasyci i czy będzie w stanie donieść ją do sypialni, czy też posiądzie
niem i bodzcem.
jÄ… natychmiast.
- Nie znam lepszego powodu, żeby nie przestać - mruknęła, całując
Był pewien, że nie będzie protestować, jeśli obróci ją w ramionach
go w kÄ…cik ust i ruchem bioder odwzajemniajÄ…c pieszczotÄ™.
i przyciśnie swoje ciało do jej rozpalonej skóry. Zamglone piwne oczy
- Hope...
z rozszerzonymi zrenicami i usta otwarte do pocałunku zdradzały całko
- Nie proszę cię, żebyś został ze mną na zawsze - rzekła cicho. -
wite oddanie.
Nawet nie proszę, żebyś mi powiedział, że mnie kochasz. Chcę tylko
Pożądanie.
poczuć w sobie twoją energię. Tylko tyle, Rio. Tylko to. Chcę, żebyś był
Chcę tylko poczuć w sobie twoją energię. Tylko tyle, Rio. Tylko to.
we mnie.
Chcę, żebyś był we mnie.
Jej słowa pobudziły go do okrzyku - przeszywającego, zarazem nie
Z ochrypłym jękiem, który mógł być jej imieniem, oderwał usta od
skończenie słodkiego. Nie mógł dłużej opierać się fali jej miłości, jak
jej ust i poniósł ją na górę. Drzwi jego sypialni były uchylone. Otworzył
sucha ziemia nie może powiedzieć nie" srebrnemu deszczowi. Bez chwili
je kopniakiem i kopniakiem zamknął za sobą. Niósł ją do łóżka.
namysłu wziął ją na ręce.
Hope przestraszyła się, że zmienił zdanie. Nie chciała tego. Chciała
- Nie musisz mnie nieść aż do sypialni - powiedziała. - Nie zmienię
do niego należeć tak, jak jeszcze nigdy nie należała do żadnego mężczy
zdania ani nie ucieknÄ™.
zny. Pośpiesznie wsunęła palce pomiędzy guziki jego koszuli. Ciało miał
- JesteÅ› pewna?
rozpalone, płonące obietnicą męskiej siły i namiętności. Drżąc z rozko
Uśmiechając się, pogładziła twarde mięśnie jego klatki piersiowej,
szy i pożądania, pieściła je i czuła, jak reaguje drżeniem na te pieszczoty.
silne ścięgna szyi, linię szczęki. Z czułością pochwycił zębami wzgórek
- Pragniesz mnie - powiedziała stłumionym szeptem. - Czuję to.
u podstawy kciuka przygryzł go ze zmysłową finezją.
Dlaczego przystanÄ…Å‚eÅ›?
Przeszyło jąpożądanie, z jej ust wydobył się ochrypły okrzyk zasko
Posłał jej lekki uśmiech, który przyśpieszył rytm jej serca.
czenia.
- Doprowadzasz mnie do obłędu. Nie mogę dłużej czekać, nawet do
Powtórzył tę pieszczotę.
chwili, kiedy ciÄ™ rozbiorÄ™.
- Uciec? Mój Boże, ledwie stoję na nogach - powiedziała drżącym
Hope uśmiechnęłaby się, ale jej pożądanie było bliskie bólu. Ręce jej
głosem. - Przez ciebie tak mi słabo...
drżały, kiedy sięgała po długi suwak pod zakładką sukni. Zamek wydał
Wszedł na schody. Nagle przystanął i spojrzał Hope w oczy. Jego zre
cichy odgłos.
nice były tak rozszerzone, że wokół nich widać było tylko kryształową
Patrzył wygłodniałymi oczami, jak zielony materiał odsłania skórę
obręcz ciemnego granatu. Zawładnął jej ustami gwałtownym pchnięciem
bardziej miękką i gorętszą niż aksamit. Odsłoniła kremową krągłość
języka i roześmiał się na głos, czując jej drżenie.
z ciemnoróżowym szczytem. Pod jego wzrokiem sutki nabrzmiały, do
- Piękna marzycielko - szepnął ochryple. - Boże, jak ja cię pragnę!
magając się jego języka, zębów, ust.
- Z trudem cofnął głowę, niezadowolony, że musi skończyć pocałunek. -
Powoli, opanowując się resztkami sił, obrócił Hope w ramionach tak,
Niosę cię, bo sam usiłuję się hamować.
by jej nogi otoczyły go. Nie puścił jej. Nie mógł. Uniósł ją tak, że jej
Patrzyła na niego uważnie.
piersi znalazły się na poziomie jego ust. Powoli, delikatnie muskał sutkę
- Z jakim skutkiem?
ustami, Hope odpowiedziała namiętnym drżeniem. Kiedy krzyczała jego
- A jak myślisz?
imię, wessał sutkę głębiej, pieszcząc tak, jak gdyby chciał ją całą wchło
- Myślę, że twoja sypialnia jest bliżej niż moja - mruknęła, koniusz
nąć w siebie. Zatopił się w jej smaku, a Hope zatraciła się w pieszczocie
kiem języka wodząc po linii jego brody.
jego ust, gorÄ…cych i odgadujÄ…cych jej potrzeby.
Zamknął na chwilę oczy, usiłując opanować rozszalałe pożądanie.
Puścił ją dopiero, gdy jej skóra stała się tak samo gorąca, jak jego.
- Chyba masz racjÄ™.
143
142
- Chcę być delikatny - powiedział przez zaciśnięte zęby. - Pomóż
Chciał zanurzyć się w nią tam, gdzie stali.
mi.
Chciał posiąść ją tak powoli, żeby już w połowie zbliżenia krzyczała
Wdzięcznym ruchem zrzuciła z siebie suknię. Kiedy zobaczył, że pod
i szalała z rozkoszy.
spodem nie ma nic, prócz zaróżowionej z pożądania bladej, gładkiej skóry,
Chciał to zrobić natychmiast, mocno, słodko, namiętnie i spokojnie.
osunÄ…Å‚ siÄ™ na kolana.
Chciał od niej więcej niż kiedykolwiek od kobiety. Ogrom jego pożąda
Zniade ręce pieściły ją od ust po stopy. Pragnął jej całej tak bardzo, że
nia przeraziłby go, gdyby w jego umyśle pozostało jeszcze miejsce na
drżał. W końcu jego palce wplątały się w ciemne loczki między jej uda
cokolwiek prócz Hope.
mi.
Położył ją na łóżku, jej nagie piersi drżały, a napięte sutki lśniły od
Była śliska, gorąca i wilgotna.
pieszczoty głodnych warg. Uśmiechnęła się do niego ustami gorącymi
Wiedział, że go pragnie... I że od bardzo dawna z nikim się nie ko
od pocałunków, spragnionymi.
chała. Ta świadomość zarazem go podniecała i powstrzymywała. Dwo
Nie widział w życiu nic piękniejszego.
ma palcami delikatnie, pobudzająco dotknął jej kobiecości. Dotarł na tyle
głęboko, żeby wiedziała, że już tam jest, ale o wiele za płytko niżby tego
pragnÄ…Å‚.
Uniosła biodra, reagując na jego dotyk tak samo, jak reagowała na
Rozdział 1 7
pocałunek. Zaśmiał się cicho i przesunął palcami wokół rozpalonego miej -
sca błagającego o jego pieszczoty. Pokrzykiwała, drżała i patrzyła na niego
rozżarzonymi oczami. Odwzajemnił jej spojrzenie. Płonął, kiedy się schylił
i zaczął ją całować, pieścić, pobudzać, aż krzyczała i topniała pod jego
io niecierpliwie zdejmował koszulę. Skórzany pasek zaświstał, kie
dotykiem.
dy przeciągnął go przez szlufki dżinsowe. Ubranie szybko opadło na
R
podłogę i stanął przed nią nagi, a jego wzwód gorąco pulsował wraz - Słodka - powiedział cicho. - Tak niesamowicie słodka. %7ładna ko
z przyśpieszonym biciem serca. bieta nigdy tak dla mnie nie płonęła jak ty.
Zobaczył, że na niego patrzy, bez wahania i lęku. Kiedy usłyszał z jej Bez tchu wyszeptała jego imię i otworzyła się jeszcze bardziej.
ust pomruk podziwu, mało nie stracił panowania nad sobą. Wiedział, że dłużej nie może czekać. Odwrócił się i sięgnął po dżin
sy.
Drżącymi palcami przesunęła po jego biodrach i udzie. Zaciekawio
na dotknęła znaku jego pożądania. Zacisnął ręce, jęknął z rozkoszy. Kie - Rio? - Patrzyła na niego spragnionym wzrokiem, w obawie, że za
dy jej palce krążyły delikatnie i słodko wokół jego męskości, rozkosz się chwilę włoży ubranie i zostawi ją samotną i stęsknioną.
wzmogła i po plecach przebiegł mu dreszcz.
Obdarował ją czułym, namiętnym, uspokajającym pocałunkiem. [ Pobierz całość w formacie PDF ]