przeczucia. Nie czułam Boga, miłości, pokoju ani ciepła. Wszystkimi jednak zmysłami
czułam strach, nienawiść, niewyobra\alny wprost ból i bezgraniczny smutek. Wołałam, aby
Jezus wyratował mnie z tego, ale nie było na to \adnej odpowiedzi.
Szatan powiedział: Ja jestem teraz twoim Panem". Podniósł ręce przywołując do siebie
demony. Natychmiast zły, szkaradny duch wszedł na platformę i ściągnął mnie z niej. Był
wielki. Miał twarz nietoperza, pazury na rękach i okropnie śmierdział. Co mam z nią zrobić,
szatanie?" - zapytał zły duch. W tym samym momencie pochwycił mnie równie\ inny demon,
cały owłosiony i o twarzy dzika. Zabierzcie ją do najgłębszej części serca -do miejsca, gdzie
zawsze będzie miała wszelkie okropności przed swoimi oczyma. Tam nauczy się nazywać
mnie Panem".
Zostałam zaciągnięta w bardzo ciemne miejsce i wrzucona do czegoś zimnego i lepkiego. Jak
byłam w stanie czuć w tym samym czasie zarówno chłód, jak i palenie ognia? Nie
wiedziałam. Ogień palił moje ciało, a robaki wypełzały z mego wnętrza. Powietrze
wypełniały jęki zmarłych.
Panie Jezu, dlaczego tu jestem? Drogi Bo\e, pozwól mi umrzeć" - zawołałam z rozpaczą.
Nagle światło zalało miejsce, gdzie siedziałam. Ukazał mi się Jezus i wziął mnie w Swoje
ramiona. W tym samym momencie znalezliśmy się u mnie w domu. Drogi Panie Jezu, gdzie
byłeś?" - płakałam. Azy spływały mi po policzkach.
Nie mogłam odwrócić głowy od widoku dusz maszerujących w ogień, których nikt nie
próbował zatrzymać. Zawołałam: Panie, wstrzymaj ich, zanim dosięgnie ich ogień!" Jezus
odpowiedział tylko: Kto ma uszy, niechaj słucha, kto ma oczy, niechaj patrzy. Dziecko
Moje, stań przeciw złu i grzechowi. Powiedz moim sługom, aby byli wierni i wzywali imienia
Pana. Jesteś tu ze Mną \eby opowiedzieć im o piekle. Niektórzy nie uwierzą ci, inni
powiedzą, \e Bóg jest zbyt dobry, aby posyłać ludzi' do piekła. Powiedz im, \e Słowo Moje
jest prawdziwe. Powiedz im tak\e, \e niewierzący będą mieli swój udział w jeziorze
ognistym".
29
11. Zewnętrzna ciemność
11. Zewnętrzna ciemność
11. Zewnętrzna ciemność
11. Zewnętrzna ciemność
Noc w noc schodziliśmy z Jezusem do piekła. Za ka\dym razem, gdy przechodziliśmy przez
serce, trzymałam się bardzo blisko Pana Jezusa. Ogarnął mnie wielki strach, kiedy
przypomniałam sobie, co mi się tam wydarzyło. Wiedziałam, \e muszę iść dalej, aby dusze
były zbawiane, lecz tylko dzięki miłosierdziu Bo\emu było to w ogóle mo\liwe.
Zatrzymaliśmy się przed grupą demonów, które monotonnie śpiewały, wielbiąc szatana.
Sprawiało im to ogromną radość. Jezus powiedział: Sprawię, \e usłyszysz, o czym oni
rozmawiają".
Pójdziemy dzisiaj do tego domu i będziemy dręczyć jego mieszkańców. Jeśli się dobrze
spiszemy, dostaniemy od szatana większą moc" - mówiły. Zadamy im mnóstwo bólu,
porazimy chorobą, damy im wiele troski". Zaczęły tańczyć i śpiewać pieśni uwielbienia dla
szatana, czerpiąc chwałę z czynienia zła. Jeden z demonów rzekł: Musimy bardzo uwa\ać na
wierzących w Jezusa, gdy\ mogą nas wyganiać". Rzeczywiście" - powiedział drugi - na
imię Jezus musimy uciekać". Tak, tylko, \e nie idziemy do tych, którzy znają Jezusa i moc
Jego imienia" - dodał inny.
Moje anioły" - powiedział Chrystus - strzegą Mój lud przed złymi duchami, których
działania są wtedy bezskuteczne. Chronią równie\ wielu niewierzących, choć ci często o tym
nawet nie wiedzą. Posyłam wielu aniołów, aby zatrzymali przewrotne plany szatana. Wiele
demonów przebywa na ziemi i w powietrzu. Pozwolę ci zobaczyć tylko niektóre z nich.
Dlatego właśnie prawda ewangelii musi być głoszona. Oswobodzi ona ludzi i będę mógł
całkowicie chronić ją przed złem. W Moim imieniu jest uwolnienie i radość. Dana Mi jest
wszelka moc na niebie i ziemi. Nie bój się szatana, bój się Boga". [ Pobierz całość w formacie PDF ]