Taka rozmowa ma znacznie większe szanse powodzenia, jeśli na co dzień nasze
relacje z dziećmi i uczniami są dobre i oparte na zaufaniu. Jeśli rzadko z nimi rozmawiamy, to
i nam, i im będzie trudno odnalezć się w takiej sytuacji. Dlatego warto dobre relacje budować
od początku, już wtedy, kiedy wszystko idzie świetnie. Można uczniów po udanym konkursie
zabrać na lody, żeby przy okazji świętowania porozmawiać o tym, co było dla nich trudne, co
wartościowe, a co im się nie podobało. Taki zwyczaj analizowania własnych dokonań,
wprowadzony dyskretnie i w miłej atmosferze, może się potem bardzo przydać, kiedy
właściwe zrozumienie porażki nabierze naprawdę dużego znaczenia.
trzeba dać dziecku odczuć, że rozumiemy je i wspieramy
Nie ma prostej recepty na to, jak znalezć kontakt z naszymi dziećmi i nauczyć się
z nimi rozmawiać. Z pewnością każdy z nas powinien zaufać własnemu doświadczeniu
i intuicji. Bardzo pomaga też zwykła ludzka sympatia i współczucie. Niezależnie od tego, jaki
sposób wybierzemy, ważne, aby młodzi ludzie mieli poczucie, że przegrywając i popełniając
błędy, nie są sami. I choć pozwalamy im na wiele samodzielności i własnej inicjatywy, w
trudnych chwilach zawsze mogą na nas liczyć. Na tym właśnie polega zdrowe zaniedbanie .
32
Rozdział 4. Inny, czyli jaki kłopoty z życiem społecznym
Zabawa z innymi dziećmi
Jeden ze stereotypów dotyczących dzieci zdolnych mówi, że wszystkie mają kłopoty w
kontaktach społecznych. Nie jest to prawda można znalezć wiele uzdolnionych dzieci i
nastolatków doskonale funkcjonujących w swoim środowisku. Jest jednak faktem, że w tej
grupie problemy z życiem społecznym zdarzają się stosunkowo często.
Zapobiegać tym kłopotom zresztą nie tylko w przypadku dzieci zdolnych trzeba
już w wieku przedszkolnym, a decydującą rolę odgrywają tutaj rodzice. Powinni jak
najwcześniej dbać o kontakty społeczne dziecka. Zabawa z rówieśnikami jest znacznie
ważniejsza niż opanowywanie kolejnych umiejętności poznawczych. Oczywiście nie oznacza
to, że mamy ograniczać rozwój dziecka w dziedzinie, którą się pasjonuje. Czytanie książek,
rysowanie czy rozwiązywanie łamigłówek jest dla niego po prostu zabawą i nie byłoby sensu
jej ograniczać tylko dlatego, że jest ona przy okazji pożyteczna.
Trzeba jednak zwrócić uwagę, aby dziecko nie bawiło się zawsze samo, nawet jeśli ma
na to ochotę. Czasem ma tak bogatą wyobraznię, że kilka pluszaków wystarczy, by całymi
popołudniami bawiło się w dom czy odgrywało wymyślone scenki. Niestety, w takiej zabawie
dziecko samo decyduje o odczuciach i pragnieniach wszystkich uczestników . Jak
najwcześniej powinno się więc dowiedzieć, że w świecie realnym jest inaczej. Rodzice muszą
pokazać , że zabawa proponowana przez innych również jest ciekawa.
umiejętności społecznych przedszkolaki uczą się przez
wspólną zabawę
Dużą pomocą może być posłanie dziecka do przedszkola, gdzie po prostu musi
nawiązać kontakt z grupą. Jeśli nie jest to możliwe (choćby dlatego że w przedszkolach ciągle
brakuje miejsc), można poszukać zajęć typu przedszkolnego trwających krócej w
prywatnych klubach przedszkolaka czy domach kultury. Powinny to być jednak zajęcia,
które przynajmniej w części składają się ze swobodnej zabawy w grupie. Angielski, taniec
czy plastyka także mogą być atrakcyjne i pożyteczne dla rozwoju dziecka, ale nie pomagają w
nauce kontaktów społecznych.
33
Każdy z nas musi w życiu przejść przez to piekło zwane młodością
Tak mówi w Szóstej klepce Małgorzaty Musierowicz doświadczony polonista, profesor
Dmuchawiec, dając wyraz mało dziś popularnemu przekonaniu, że młodość to w gruncie
rzeczy trudny okres w życiu człowieka. I trudno się z nim nie zgodzić zwłaszcza jeśli
przypomnimy sobie, co znaczy być pryszczatym trzynastolatkiem, który na każdym kroku
potyka się o własne nogi, a jednocześnie w głębi duszy snuje plany wynalezienia zimnej fuzji,
stworzenia szczepionki na raka czy napisania powieści wszechczasów.
Małe dziecko może nie zauważać jeszcze swojej inności dostrzega tylko jej skutki:
Czemu mi dokuczają? , Czemu się ze mną nie bawią? . W okresie dojrzewania młody
człowiek zwykle zdaje już sobie z niej sprawę. To bardzo męczące poczucie. Choć pewnie
każdy nastolatek zapytany o to, czy chciałby być inny niż wszyscy, zapewniłby, że tak, to w
gruncie rzeczy marzeniem młodych ludzi jest być takim jak wszyscy. Niezwykłość męczy, a
akceptacja i podziw rówieśników są niesłychanie istotne. Z trudem na taką akceptację może
liczyć ktoś, kogo zainteresowania i osiągnięcia zupełnie odbiegają od zainteresowań i
osiągnięć kolegów z klasy. Stąd częste u najzdolniejszych poczucie osamotnienia,
niepewność i nieśmiałość w kontakcie z rówieśnikami, które zresztą bywają mylnie odbierane
jako przejaw zarozumiałości.
poczucie inności to duży ciężar dla nastolatka
Dlatego bardzo ważne, aby nauczyciele nie etykietowali ucznia jako szczególnie
zdolnego . Jeśli mówimy o jego osiągnięciach a przecież nie przemilczymy na przykład
wygranego konkursu lepiej zwracać uwagę na zainteresowania i wykonaną pracę. Jeśli
nauczyciel stawia ucznia za wzór do naśladowania, a jednocześnie podkreśla jego zdolności,
to postępuje nie tylko w sposób szkodliwy, ale i nielogiczny. Zdolności nie można przecież
naśladować.
Co ja mam o sobie myśleć?
Jednym z najtrudniejszych wyzwań tego okresu jest problem samooceny. Wielu nauczycieli
sądzi, że zdolny uczeń z natury rzeczy powinien mieć o sobie wysokie mniemanie. Często
zupełnie błędnie jako dowód, że tak jest, traktuje się próby nawiązania kontaktu i podzielenia
się z innymi swoją radością poznania. Uczeń opowiada o czymś, co go naprawdę
34
zainteresowało, używając przy tym terminów, z którymi się zetknął, gdy na ten temat czytał.
Jednak otoczenie zauważa tylko, że młody człowiek przechwala się i używa
przemądrzałego słownictwa. W efekcie nauczyciele czują, że powinni nieco utrzeć mu
nosa , na przykład podkreślając jego porażki w szkole czy w kontaktach z klasą. Tymczasem
samoocena zdolnego ucznia nie zawsze jest wysoka, a jej dalsze obniżanie może mieć fatalne
skutki. Dzieje się tak z dwóch przyczyn.
Po pierwsze, zdolni uczniowie patrzą na każdy poczyniony krok nie z perspektywy
postępu, którego dokonali, ale tego, jak wiele muszą jeszcze dokonać. Sprawia to, że często są
z siebie niezadowoleni i znajdują we własnej pracy braki i niedociągnięcia. Takie podejście
świetnie motywuje do pracy, ale stoi w sprzeczności z pochwałami i zachwytami, którymi
zasypują ich dorośli.
Po drugie, w grupie rówieśników osiągnięcia w nauce zwykle nie wzbudzają uznania.
Dla uczniów liczą się osiągnięcia sportowe, siła fizyczna, atrakcyjny wygląd, znajomość [ Pobierz całość w formacie PDF ]