okazał się oszustem. Nie poznała nawet jego nazwiska. A ostatnio stała się
ofiarą szantażu i przez swoją głupotę naraziła dom aukcyjny.
82
R
L
T
Różnią się jak ogień i woda, żyją w światach, które nie mają żadnych
punktów stycznych.
Zaraz sobie wmówisz, że nie powinnaś się pakować w tę historię.
Przyjaciółka z łatwością ją rozgryzła.
Daj spokój, przecież nic się nie stało. Cóż znaczy jeden pocałunek. Ja
i Vance nie mamy szansy.
Za dużo myślisz. Przyjaciółka podniosła się zza biurka. Na
pierwszej miłości sparzyłaś się tak boleśnie, że trudno ci sobie wyobrazić
szczęśliwe zakończenie. Musisz zacząć żyć, bo stracisz szansę na szczęście.
Mam Jake a. I to wystarczy.
Jake kiedyś dorośnie, a ty zostaniesz sama.
Minie jeszcze dużo czasu, zanim zacznę się oglądać za kotem do
towarzystwa roześmiała się Charlie.
Masz rację uznała Katie. Chciałam tylko powiedzieć, że życia nie
można odkładać na pózniej.
Każde słowo przyjaciółki trafiało na podatny grunt. Charlie już drugi
raz straciła głowę dla mężczyzny i nic na to nie mogła poradzić.
Wspomnienia bólu i upokorzenia blakły, gdy myślała o pocałunku
w parku. Budziły się w niej pragnienia, których nie chciała się wyrzekać.
Kendra Darling strzegła gabinetu Ann Richardson jak smok strzeże
skarbca. Dodajmy świetnie ubrany, czarujący smok. Miała bystre oczy
schowane za okularami, rude włosy upięte w węzeł na karku.
Uśmiechnęła się na powitanie. Nikt, nawet członek zarządu, nie
wchodził do gabinetu jej szefowej bez wcześniejszego uzgodnienia.
Panie Waverly zaprosiła uprzejmie dyrektor Richardson czeka.
Vance obrzucił ją uważnym spojrzeniem. Kendra pracuje tu kilkanaście
lat. Kto lepiej od niej zna firmowe sekrety? Ale sam pomysł podejrzewania jej
83
R
L
T
był absurdalny. Jest do szpiku kości lojalna i oddana firmie. Równie dobrze
można podejrzewać kogoś ze starej gwardii George'a, Simona albo dwie
starsze damy. Nikt z nich nie wysyłałby pogróżek do Charlie ani nie
spiskował z Dal tonem.
Ann Richardson nie przypominała lodowatej, niewzruszenie spokojnej
kobiety, jaką normalnie była. Krążyła po gabinecie z jakimiś wydrukami w
ręku, jej oczy błyszczały, a twarz rozjaśnił uśmiech.
Vance, nareszcie. Rozmawiałeś z Roarkiem?
Dwa dni temu. A o co chodzi?
Jeszcze nic nie wiesz. Tym lepiej. Chcę zobaczyć twoją reakcję.
O czym mówisz, Ann? spytał niecierpliwie. Nie ma czasu. Musi
wrócić do biura, sprawdzić mejle od szantażysty, wziąć Charlie w ramiona...
Popatrz. Podetknęła mu pod nos wydruki, pukając palcem w
zdjęcia.
Niemożliwe! zawołał oszołomiony i przeniósł wzrok na Ann. Czy
to jest to, o czym myślę?
Jeśli myślisz, że to zaginione skarby z Rayas razem z posągiem
Złotego Serca, to masz rację.
Przecież nikt ich nie widział od stu lat. Wiadomo tylko, że zaginęły.
Roark je znalazł zawołała z triumfem Ann. Twój brat chodzi
własnymi ścieżkami i trudno za nim nadążyć, ale jest najlepszym
poszukiwaczem skarbów, jakiego znam.
To cud, pomyślał Vance. Każdy ekspert od Bliskiego Wschodu zna
historię zaginionego posągu z Rayas.
Była to marmurowa figura kobiety z sercem z czystego złota.
Pierwotnie istniały trzy takie rzezby. Każda z nich miała sześćdziesiąt
centymetrów wysokości, każda stała na grubej płycie ze złota i opatrzona była
84
R
L
T
unikalną pieczęcią. Legenda głosiła, że przed wiekami król kazał wykonać te
posągi dla swoich trzech córek, aby przyniosły im szczęście w miłości.
Dopóki znajdowały się w posiadaniu księżniczek, a potem ich
potomków, szczęście rodzinie sprzyjało. Obecnie zostały dwie takie rzezby.
Pierwsza była w posiadaniu szejka Raifa Khouriego, druga od wieków
znajdowała się w pałacu, który należał do rodziny królewskiej. Trzecia statua
zaginęła przed wiekiem nie wiadomo, czy została ukradziona, czy
sprzedana przez kogoś z rodziny. Klątwa spadła na kolejne pokolenia
niespodziewane śmierci, nieszczęśliwe miłości, utrata majątku. Legenda
znalazła złowrogie zakończenie.
Jakim cudem Złote Serce trafiło do kolekcji, którą odnalazł jego brat? I
czemu Roark nic mu nie powiedział? Rozmawiali dwa dni temu!
Roark przysłał te zdjęcia?
Dziś rano, faksem potwierdziła Ann. Cudowne, po prostu
cudowne. I to my wystawimy je na aukcję.
Vance wpatrywał się w zdjęcia. Prócz posągu były jeszcze trzy inne
artefakty, które zostaną sprzedane na licytacji. Uśmiechnął się z dumą. Brat
ratuje im opinię. Zdobył eksponaty, o które będą się zabijać kolekcjonerzy, i
zrobił to wtedy, gdy Waverly's najbardziej potrzebuje dobrej prasy. Trudno o
lepszy prezent.
Gdzie znajduje się rzezba?
W sejfie Roarka, gdzieś na drugiej półkuli. Jest potwierdzenie
autentyczności, Vance. To naprawdę zaginione Złote Serce. Chciałabym
zawiadomić prasę, ale wcześniej wolałam skonsultować się z tobą. Nie stać
nas na pomyłkę. Jeśli akwizycja Złotego Serca zostanie potwierdzona,
ryzykujemy reputacją firmy.
Vance świetnie rozumiał obawy Ann. Informacja, że dzieło sztuki jest
85
R
L
T
falsyfikatem albo zostało skradzione, zniszczyłaby wiarygodność domu. Nie
stać ich na kolejny skandal.
Oboje wiemy, że Roark zna się na robocie, może lepiej niż
ktokolwiek. Jest ekspertem w dziedzinie antyków i ma niewiarygodny
instynkt. Jeśli mówi, że dzieło sztuki jest prawdziwe, to się nie myli orzekła [ Pobierz całość w formacie PDF ]