X

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

oth Hinriad z Rhodii. Czy ma pan z nim jakieś kontakty?
 Widziałem go podczas mojej ostatniej wizyty na Rhodii.
 I oczywiście niczego mu pan nie powiedział, tak?
 Oczywiście.
 Obawiam się  Rizzett zmrużył oczy  że mógł pan popełnić jakąś nieostrożność.
Tyrannejczycy mogli też przyłapać na jakiejś nieostrożności Gillbreta, Hinriadzi ostatnio
podupadli i to może być próba wymuszenia na panu przyznania się.
 Wątpię. Ta wiadomość nadeszła w dziwnym momencie. Ponad rok przebywałem z
dala od Lingane. Przyjechałem w zeszłym tygodniu i wyjeżdżam za kilka dni. Wiadomość
dotarła w chwili, kiedy jestem w stanie ją odebrać.
 Nie uważa pan, że jest to zbieg okoliczności?
 Nie wierzę w zbiegi okoliczności. Istnieje tylko jeden sposób żeby to wyjaśnić.
Odwiedzę ten statek. Sam.
 To niemożliwe, panie  przestraszył się Rizzett. Na prawej skroni miał małą,
nierówną bliznę, która gwałtownie zabarwiła się na czerwono.
 Zabraniasz mi?  spytał oschle autarcha.
Był jednak autarchą, Rizzett skłonił się i powiedział:
 Jak sobie życzysz, panie.
Na pokładzie Bezlitosnego oczekiwanie stawało się nieznośne. Dwa dni nie ruszali się
ze swojej orbity.
Gillbret przyglądał się aparaturze z wielką uwagą. W jego głosie zabrzmiały ostre
nuty.
 Nie sądzisz, że się poruszają?
Biron spojrzał przelotnie. Golił się, z przesadną ostrożnością posługując się
tyrannejskim sprayem depilującym.
 Nie, nie ruszają się. Dlaczego mieliby to robić? Obserwiuą nas i na tym
poprzestaną.
Skoncentrował się na kawałku skóry nad górną wargą i wzdrygnął się gwałtownie,
czując na języku kwaśny smak sprayu. Tyrannejczycy potrafili operować pojemnikiem z
poetycką wręcz gracją. To była bez wątpienia najszybsza, najdokładniejsza i najłagodniejsza
metoda golenia. Polegała na delikatnym ścieraniu włosów strumieniem powietrza, przy czym
na skórze nie czuło nic poza lekkim muśnięciem.
Jednak Biron odczuwał wobec tej metody pewne opory. Mów się powszechnie 
trudno stwierdzić, czy były to fakty czy tył opowieści  że wśród Tyrannejczyków jest więcej
przypadków raka twarzy niż w innych grupach etnicznych, i niektórzy uważają, że jest to
skutek stosowania sprayu do golenia. Biron zastanawiał się, czy nie byłoby lepiej zdepilować
twarz na stałe. W niektórych regionach Galaktyki był to rutynowy zabieg. Odrzucił ten
pomysł. Depilacja była nieodwracalna. Tymczasem moda może kiedyć przywrócić wąsy czy
baki.
Biron przeglądał się w lusterku, zastanawiając się, jak obejrzeć skórę pod szczęką,
kiedy od drzwi rozległ się głos Artemizji:
 Myślałam, że położyłeś się spać.
 Tak. I już wstałem. Spojrzał na nią i uśmiechnął się.
Poklepała go po policzku i delikatnie pogłaskała czubkami palców.
 Jest gładka. Wyglądasz jak osiemnastolatek. Przycisnął jej dłoń do ust.
 Niech cię to nie zmyli.
 Wciąż nas obserwują?  spytała.
 Tak. Czy to nie irytujące, te nudne okresy bezczynności, które dają tyle czasu na
siedzenie i myślenie.
 Nie uważam ich za nudne.
 Mówisz o innych aspektach sprawy, Arto.
 Dlaczego nie możemy ich ominąć i wylądować na Lingane?
 Myśleliśmy o tym. Ale nie wydaje mi się, żebyśmy byli gotowi na podjęcie takiego
ryzyka. Możemy pozwolić sobie na oczekiwanie, dopóki nie zabraknie nam wody.
Rozległ się donośny głos Gillbreta.
 Mówię ci, że się ruszają.
Biron podszedł do aparatury pomiarowej i sprawdził wskazania masometru. Popatrzył
na Gillbreta i powiedział:
 Może masz rację.
Przez chwilę coś liczył na kalkulatorze i wpatrywał się w jego wyświetlacz.
 Nie. Te statki nie poruszają się względem nas. Wskazania masometru zmienił trzeci
statek, który dołączył do pilnującej nas pary. Na razie mogę powiedzieć, że jest w odległości
ośmiu tysięcy kilometrów, około 46 stopni P i 192 stopni � od linii łączącej nas z planetą.
Jeśli przyjąłem prawidłowe położenie wyjściowe. Jeśli nie, wielkości są odpowiednio 314 i
168 stopni.
Przerwał na chwilę, żeby odczytać nowy wynik.
 Myślę, że się zbliża. To mały statek. Gillbrecie, myślisz, że uda ci się z nim
połączyć?
 Spróbuję.
 W porządku. Ale bez wizji. Zostaw tylko dzwięk, dopóki nie będziemy wiedzieli,
kto nadlatuje.
Biron z zachwytem obserwował Gillbreta obsługującego radio podprzestrzenne. Ten [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • arachnea.htw.pl
  • Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam siÄ™ na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treÅ›ci do moich potrzeb. PrzeczytaÅ‚em(am) PolitykÄ™ prywatnoÅ›ci. Rozumiem jÄ… i akceptujÄ™.

     Tak, zgadzam siÄ™ na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyÅ›wietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treÅ›ci marketingowych. PrzeczytaÅ‚em(am) PolitykÄ™ prywatnoÅ›ci. Rozumiem jÄ… i akceptujÄ™.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.