[ Pobierz całość w formacie PDF ]

dowiedzieć, jak sobie dawały z matką radę przez ten czas, a kiedy Gemma powiedziała
mu, że jest sama, od razu zaprosił ją na kolację. Nie mogła wymyślić na poczekaniu
żadnej, przekonywającej wymówki, więc ostatecznie zgodziła się przyjąć zaproszenie
Roya i Mavis.
Państwo Beamishowie powitali ją serdecznie w swoim domu. Podczas posiłku
68
S
R
rozmowa zeszła na Hardath i Mavis zapytała ją, czy wie o zaręczynach Jamesa. Gemma
uśmiechnęła się lekko i w krótkich słowach odrzekła, że wie, zmieniając szybko potem te-
mat. Jednak ta krótka wzmianka wystarczyła, aby zepsuć ten wieczór, który zapowiadał
się tak sympatycznie. W drodze powrotnej do domu pomyślała, że będąc tu, na miejscu,
nie będzie w stanie uniknąć spotkania z Jamesem i Jennifer. Jedynym sensownym
wyjściem w tej sytuacji, było wyjechać na jakiś czas z Bowness. Musiała znalezć się
gdzieś daleko od swoich problemów, od Jamesa i od Hardath. Podjęcie decyzji wyjazdu
sprawiło jej ulgę i zmobilizowało do działania. Następnego dnia od rana rozpoczęła
pakowanie. Kiedy walizki były już gotowe, napisała kartkę do mleczarza, aby w
najbliższym czasie nie przynosił mleka, wyłączyła lodówkę i w końcu opuściła dom.
Ranek był zimny i raczej nieprzyjemny, a Bowness wyludnione.
Wzięła swój wynajęty samochód i postanowiła jechać do lokalnego garażu, aby tam
zakupić nowy wóz. Nie myślała o niczym szczególnym, chciała zwykły samochód, w
miarę wygodny, który mógłby zawiezć ją tam, dokąd się wybierała. Rzeczywiście, zna-
lazła taki wóz - niewielki, czerwony ford fiesta - niezupełnie nowy, ale bardzo sprawny.
Załatwiwszy formalności związane z kupnem, wsiadła do samochodu i wyjechała z
miasta.
Kiedy tylko udało jej się opuścić wybrzeże Windermere, od razu poczuła się lepiej.
Nie wiedziała, czy jej się wydawało, że rzeczywiście niebo rozjaśniło się nad nią.
Zdecydowała się pojechać do Szkocji. Nigdy jeszcze tam nie była i zawsze marzyła, aby
zwiedzić ten rejon.
Wyjechawszy na autostradę, docisnęła maksymalnie pedał gazu. Samochód mknął
prawie bezgłośnie. Szybka jazda sprawiła jej przyjemność, wiedziała, że z każdą chwilą
oddala się od Windermere. Około południa zatrzymała się w przydrożnym motelu, gdzie
zakupiła mapę Szkocji i zajadając smakowite kanapki, ustaliła plan podróży. Postanowiła
jechać na północ.
O ile na początku okolica niewiele różniła się od wybrzeża Windermere, to im dalej
jechała, tym bardziej sceneria stawała się dzika i tajemnicza. Również pogoda zdawała się
poprawiać, co Gemma uznała za dobry znak. Teraz nie spieszyła się już, miała dużo czasu
i ochotę, aby zgubić swoje smutki w tej górzystej, posępnej i intrygującej krainie.
69
S
R
W czasie następnych kilku tygodni Gemma odwiedziła większość z
najwspanialszych miejsc Szkocji. Zatrzymała się na odludnej farmie w Loch Lomond,
gdzie każdego ranka budziło ją kwiczenie świń i szum strumienia za oknem. Potem,
zmieniwszy okolicę, zamieszkała w hotelu sezonowym w Oban. Wybrała go, ponieważ
był wspaniale usytuowany na wzgórzu, a z okien pokoju rozciągał się cudowny widok na
zatokę i zachody słońca.
Odbyła przejażdżkę łodzią na wyspę fok, pochłaniała potężne, szkockie śniadania,
na które składała się owsianka i przepyszne ciastka zbożowe. Wybrała się także nad
jezioro Loch Ness, a przybywszy tam tuż przed zmierzchem, wpatrywała się w
nieruchomą taflę wody w nadziei, że może uda jej się zobaczyć Nessie - potwora z jeziora.
Nie zobaczywszy go, pocieszyła się, kupując w kiosku z pamiątkami miniaturkę potwora.
Starała się każdego dnia zobaczyć coś nowego. Ten intensywny tryb życia sprawił,
że poczuła się zrelaksowana i wypoczęta. Mając świadomość pełnej kontroli nad sobą,
mogła już bezboleśnie myśleć o Jamesie. Zmieniając miejsce pobytu, zawiadamiała Ewę o
swoich planach, a na nieśmiałą wzmiankę matki o Draytonie odpowiedziała, że zdołała
pogodzić się z całą sytuacją i wybić go sobie z głowy raz na zawsze. Wiedziała, że
wkrótce będzie w stanie powrócić do Bowness i podjąć na nowo starania o rozkręcenie w
okolicy jakiegoś interesu i kupienie domu na stałe. Chciała tam właśnie pozostać, bez
względu na to, czy pan i pani Drayton zamieszkają w Hardath, czy nie. Ten rozdział był
dla niej definitywnie zamknięty.
Ostatni tydzień swoich wakacji zdecydowała się spędzić w Pitlochry. Miejsce to
poleciła jej jedna z napotkanych po drodze turystek. Wychwalała sklepy i skansen, w
którym można było obejrzeć i nabyć prawdziwą owczą wełnę i celtycką biżuterię, a nade
wszystko można było obserwować łososie, dla których nastawał właśnie okres tarła i które
pokonywały teraz drogę w górę rzeki, aby tam złożyć ikrę.
Jadąc do Pitlochry, Gemma przejeżdżała przez małą miejscowość Killin, w której
zatrzymała się na posiłek. Wyborny obiad w niewielkiej, przytulnej restauracji wprawił ją
w doskonały humor. Postanowiła wybrać się na spacer po obfitym posiłku. Przeszła się po
mieścinie, która urzekła ją swoimi małymi domkami, wspaniałym starym kościółkiem i
kamiennym mostem. Miała dziwne uczucie, że zna to miejsce od zawsze, że jest jego
70
S
R
częścią. Postanowiła pozostać tu. Pitlochry mogło jeszcze zaczekać. W pobliżu uroczego
mostu znalazła mały, przytulny pensjonat, w którym zdecydowała się zatrzymać. Nie
tracąc czasu wróciła do samochodu, wyjęła z niego bagaże i udała się do pensjonatu.
Pani Fisher i jej mąż byli rodowitymi Szkotami i tworzyli pogodną, dobraną parę.
Jack pracował dla lokalnej sieci wodociągowo-elektrycznej, a Edie prowadziła pensjonat.
Mieli dorosłego syna, który mieszkał w Durham, a którego zdjęcia znajdowały się w
całym domu. Gemma była jedynym ich gościem; pani Fisher wyjaśniła, że to dlatego, iż
sezon jeszcze się nie rozpoczął.
Dzięki temu Edie dała jej najlepszy pokój ze wspaniałym widokiem na rzekę i
centralnym ogrzewaniem (co było niezwykle istotne, bo noce nadal bywały chłodne.)
Aazienka była tuż obok pokoju Gemmy. Dziewczyna zamówiła także śniadania i kolacje, a
pani Fisher okazała się doskonałą kucharką i Gemma śmiała się, że po paru dniach jej
kuchni na pewno przytyje.
Edie na początku była przerażona, kiedy dowiedziała się, że gości u siebie [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • arachnea.htw.pl